środa, 11 grudnia 2013

HARRY STYLES CZ. 27

CZYTASZ = KOMENTUJESZ IM WIĘCEJ WASZEJ AKTYWNOŚCI TYM ROZDZIAŁY BĘDĄ DODAWANE CZĘŚCIEJ ps. zapraszam do odsłuchania fragmentu mojego koncertu :) http://www.youtube.com/watch?v=D9HLuURPLng&feature=youtu.be :) kolejny rozdział zamieszczę jak pojawi się więcej niż 5 komentarzy :) buziaki ;* 
Nic już nie mówiłam tylko go tuliłam.
- Zbieramy się ? Mama na pewno się o nas martwi.
- Chodźmy, ale Hazz... obiecaj że to co się tu stało to będzie nasza tajemnica... nie powiesz nikomu ?
- Nosimy te same naszyjniki niech to będzie klucz do naszych wszystkich tajemnic. 

Uśmiechnęłam się i poszliśmy. Świat był biały. Po wyjściu z ciemnego garażu aż wręcz raził. Znów ta niezręczna cisza i setki myśli. Może jednak żałuje ? Może lepiej było z  nim tego nie robić ? Sama już nie wiem.. Co ja mam teraz zrobić? Jak się zachować ? Trochę mi z tym niezręcznie że widział mnie... bez... bez niczego.. Zawsze myślałam że to będzie z kimś kto będzie przynajmniej moim chłopakiem .. chociaż nie ukrywam że chciałam żeby był moim mężem. Teraz jest tak niezręcznie. Żadne z nas nic nie mówi ... W końcu doszliśmy do domu Harrego. Jego zachowanie mnie zdziwiło. Normalny uprzejmy facet to przepuszcza kobietę w drzwiach, a ten otworzył je sobie i zaraz po tym zamknął tym samym przytrzaskując mi palce. Krzyknęłam i zapłakałam dopiero się odwrócił.
- Jezu nic ci się nie stało??
Nie no co tam płaczę sobie tak z radości że prawie połamał mi wszystkie palce !!
- Darcy odpowiedz co się stało ?! Zrobiłem ci krzywdę ?!
- Tak Harry zrobiłeś !! Nie wiem co ci odbiło że się nie odzywałeś, ale to co zrobiłeś przed chwilą to przegięcie!!
Mówiłam przez łzy, ale nie płakałam z emocji tylko raczej z bólu. Drzwi ponownie się otworzyły, a w nich stanęła mama Harrego. Patrzyła na niego przerażona. 
- Harry idź do siebie..
- Mamo ja...
- Idź do siebie!
Hazz spojrzał na mnie i na nią , ale ja nie miałam zamiaru go tym razem ratować. Posłusznie poszedł i zniknał za drzwiami. Pani Anne spojrzała na moją opuchniętą rękę .
- Dziecko chodź zobaczymy czy nie jest złamana..
Podążyłam za nią z diagnozy mamy Harrego wynikało że palce są tylko stłuczone czymś mi je posmarowała i zawinęła. Chciała porozmawiać, ale ja wstałam, wzięłam płaszcz i po prostu sobie wyszłam. Błądziłam gdzieś po zaśnieżonych ulicach miasteczka. Chyba zabłądziłam, ale szczerze mam to gdzieś....
HARRY:
Usiadłem na łóżku i schowałem twarz w dłonie. Nie chciałem jej zrobić krzywdy przysięgam. Ja się zamyśliłem.. Myślałem... o niej.... O wczorajszej nocy... Była w tym wszystkim nowa, ale wywołała we mnie coś czego nie potrafię opisać... Zaufała mi i oddała się , a ja to znowu sknociłem... Odzyskałem mamę siostrę i Darcy tylko po to żeby stracić je na drugi dzień.... A przecież nie chciałem... Kocham moją mamę i Gemme... bardzo też lubię Darcy... 
-Mamo... ja wiem... ja wezmę swoje rzeczy i sobie pójdę... 
Reakcja mamy mnie zaskoczyła. Położyła rękę na moim ramieniu i usiadła obok mnie. Złapała mnie za rękę i patrzyła prosto w moje zaszklone oczy.
- Synku... 
Wytarła moje łzy i poprawiła grzywkę jak w dzieciństwie. Nie mogłem tego znowu stracić.
- Mamo ja nie chciałem na prawdę, ja się zmieniłem, zamyśliłem się i zapomniałem o tym że Darcy idzie obok mnie nie chciałem jej nic zrobić przysięgam że nie chciałem!!
- Ciii.. spokojnie.. ja wiem że nie chciałeś.. nie przyprowadziłeś do domu nigdy żadnej dziewczyny , a ją tu przywiozłeś. Widać jak ona na ciebie patrzy. Jest tobą zafascynowana. Była wczoraj taka szczęśliwa.. Chciałam jej powiedzieć, żeby mimo wszystko uważała, ale ona nie dała sobie tego wmówić... Broniła cię.. Jestem pewna że poświęciłaby dla ciebie wiele o ile już tego nie zrobiła... 
-  Nie masz pojęcia ile ona ze mną przeszła...
- idź jej poszukać. Nie zna tej okolicy i jeszcze się gdzieś zgubi. Ja zrobię obiad dla nas wszystkich, dlatego wróć z nią  i pamiętaj mimo wszystko jestem twoją mamą i cię kocham i nie pozwolę ci już o mnie zapomnieć..
Ucałowałem ją w policzek i wybiegłem z domu jak oparzony.
DARCY:
Prostak, debil i na dodatek świnia! W kieszeni miałam dwa papierosy i zapalniczkę, którą podwędziłam Harremu. Jednym ruchem zapaliłam i chyba zacznę to robić częściej. Uspakaja. No pięknie . Tą sylwetkę rozpoznam nawet po ciemku bez świeczki. 
- Darcy ty palisz ?! 
- A co cię to obchodzi ? Jestem dorosła mogę robić co mi się podoba!
- Nie krzycz ja nie chciałem ci walnąć tymi drzwiami. Przepraszam na prawdę nie chciałem..
- Daj mi sto funtów i paczkę fajek.
- No ale po co ci to ?
- Bo wracam do Polski! Nie wiem po co bo i tak mnie tam nie chcą bo uważają że zadając się z tobą mam niepokolei w głowie ale skoro ty już dostałeś to czego chciałeś to ty też mnie nie chcesz! Nikt mnie nie chce! Czasem się zastanawiam po co ja w ogóle żyję no po co skoro wiecznie ktoś mi dowala! Mam dla ciebie jedną taką ciekawostkę ja też jestem adoptowana tyle że mnie od zawsze każdy chciał się pozbyć ! Nikt nie przyjmował mnie w otwartymi ramionami jak ciebie, wręcz przeciwnie przeganiali mnie z kąta w kąt. Jesteś cholernym szczęściarzem , że masz taką rodzinę, że masz dom że masz życie, bo mi nawet cięzko znaleźć pracę...
Dobra za bardzo się zwierzyłam...
- Masz rodzinę... Masz moją mamę Gemmę i mnie ... My chcemy być twoją rodziną.. Ja nie chciałem ci zrobić krzywdy zamyśliłem się i odpłynąłem przepraszam :.(
No i co ja mam zrobić kiedy taki facet jak Harry mi się rozkleja.. No co ? Przytuliłam się do niego i uspokoiłam. Jednak taki free hug uspakajał bardziej niż fajka i był trwalszy. 
- Wrócisz ze mną do domu ? Jak chcesz możemy tu trochę pomieszkać.. Odpoczniesz od problemów
- Ale..
- Ciicho chodź idziemy i nie pal więcej jesteś ładniejsza bez tego świństwa.
- Ja nie będę paliła jak ty zrobisz to samo.
- A jak obiecam to się uśmiechniesz ?:)
Nie wytrzymałam i musiałam się wyszczerzyć .. Razem poszliśmy do domu. Zjedliśmy obiad a potem poszliśmy na górę. Była jeszcze jedna rzecz, której Hazz o mnie nie wiedział. Podałam mu gitarę.
- Zagraj to co tak często brzdąkasz.. czekaj jak to... Story of my life :)
- Ale .. no ale po co ?
- zaufaj mi :) Nie pożałujesz .
Zabrzmiały pierwsze dźwięki. Potem kolejne i kolejne, aż w końcu nadszedł czas refrenu, gdzie do jego głosu dołączył też mój. Podniósł swój wzrok na mnie z jego mina prezentowała trochę wyraz WTF , ale to nicc. Patrzył mi w oczy, aż do końca piosenki. Wspaniale razem brzmieliśmy, ale ja wstydziłam się śpiewać. Nikt mnie wcześniej nie słyszał, oprócz "mamy" która powiedziała że to skrzek a nie śpiewanie . On był tym pierwszym. Znowu.
- Darcy... ty .. dlaczego wcześniej mi nie mówiłaś ?
- Bo nikt nie lubił mnie słuchać... 
- Ale... To było piękne..
- Nie.. to piosenka jest piękna a ja tylko cię dopełniałam.
 Hazz odłożył gitarę na łóżko i przysunął się bliżej, nadal nie spuszczając ze mnie swojego wzroku kreowanego zielonymi głębokimi tęczówkami.Złapał mnie za rękę i namiętnie pocałował. Zamknęłam oczy i tak to było zdecydowanie lepsze od fajek.. 
- Widzisz.. nie tylko w tym mnie dopełniasz. W pocałunku jesteśmy jednością, a tamtej nocy pasowałaś do mnie jak ostatni puzzel z układanki, którego szukałem tak wiele lat.
 

10 komentarzy:

  1. Kurwa mać to jes takie piękne że rycze blagam o nexta bo ja umre z tej ciekawosci brak mi słów i zapraszam do mn http://razemdosmierci.blogspot.com/2013/12/bohaterowie.html
    -Hope

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham, kocham,kocham,kocham..! Masz wielki talent i prosze jak bedziesz miała czas dodaj nexta.. Prosze... Imagin jak zwykle cudowny..:) - Ti<3

    OdpowiedzUsuń
  3. Idealnie! Taki Harry jest cudowny! Nie mogę się doczekać co bedzie dalej! Jesteś świetna <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak zawsze świetnie czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  5. No więc tak...
    Rozdział jak zawsze super, Extra, świetny :D
    I nie mogę się doczekac kolejnej części :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Siudmy komętarz jest więcej niż 5 kocham ten imagin -Pani Styles

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham Kocham Kocham jezu jaki ty msza talent.
    Jak czytałam i była scena z przytrzaśnięciem to aż sama to poczułam ałć :d
    Czekam z niecierpliwością na nexta :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ♥ Po prostu brak mi słów cały dark o Harry'm jest nie do opisania to nieziemskie , znakomite i fascynujące masz nie zwykły talent ;')

    OdpowiedzUsuń
  9. Twoje imaginy są jak narkotyk.. Prosze napisz kolejną część.. -Ti<3

    OdpowiedzUsuń