piątek, 20 grudnia 2013

DARK HARRY CZ.30

CZYTASZ = KOMENTUJESZ IM WIĘCEJ WASZEJ AKTYWNOŚCI TYM ROZDZIAŁY BĘDĄ DODAWANE CZĘŚCIEJ ps. zapraszam do odsłuchania fragmentu mojego koncertu :) http://www.youtube.com/watch?v=D9HLuURPLng&feature=youtu.be :) kolejny rozdział zamieszczę jak pojawi się więcej niż 15 komentarzy poprzeczka idzie w górę  :) buziaki ;*+ dedyk dla Pani Styles :) Wszystkiego dobrego :)
 
Byłam wręcz pewna że zakochanie to taki stan w którym będę latała niczym na skrzydłach , tymczasem ja spadam w nieskończony dół. Spadam, krzyczę o pomoc, ale nikt mi nie chce pomóc. Jestem w tym sama . Smutna, zrozpaczona. Krzyczę w środku, a ten krzyk stłumić może tylko on. Skradł moje serce. Ta pierwsza miłość jest największa. A ja zakochałam się po uszy. Drugiej takiej już nie będzie co oznacza że moim przeznaczeniem jest samotność, a Harrego jest sława miłość , szczęście.. On nie będzie miał z tym problemu. Ja nie mogę go przecież zmusić do miłości.

Kilka dni później  już nie zobaczyłam sylwetki Harrego ani na mojej sali ani na korytarzu. Dziś miał być dzień mojego wypisu. Wzięłam kartkę z dokumentami i ruszyłam do wyjścia. Przechodziłam obok jego sali. Na chwilę przystanęłam. Też pakował swoje rzeczy. Coś świeciło się na szafce. To był naszyjnik. Zdjął go, czyli otworzył nasz "klucz" z tajemnicami. Poleciała mi łza. Gdyby na prawdę mu zależało walczyłby, tymczasem on sobie odpuścił. Ruszyłam dalej. Niedaleko szpitala był park a w nim mała fontanna życzeń. Usiadłam na jej krawędzi i wpatrywałam się w taflę wody. Tam znalazłam kolejną i ostatnią część naszej układanki. Był tam mój złoty naszyjnik od Harrego. Wyciągnęłam go z wody i wytarłam. Chwilę tak na niego patrzyłam po czym założyłam. Ja nie będę taka jak on , teraz po Harrym został mi tylko ten łańcuszek. Był troszeczkę dłuższy i zwisał mniej więcej do dekoltu. Kiedy na niego patrzę przypomina mi się ta noc. Ta najpiękniejsza noc choć moja pierwsza. Nigdy nie zapomnę sposobu w jaki mnie dotykał, w jaki całował. Był tak delikatny, tak czuły. Wiem że nikt nie zrobiłby tego lepiej. On mimo wszystko jest dla mnie idealny, ale tak już się myśli jak się w kimś zakocha. Niby go nienawidzę, ale gdyby teraz tu przyszedł i mnie pocałował to bym wymiękła. Wybaczyłabym mu wszystko. Pozbierałam swoje smutne zwłoki i ruszyłam po resztę swoich rzeczy do mieszkania Hazzy,a raczej do mieszkania jego mamy. Podeszłam do drzwi i zapukałam. Otworzyła mi jego mama.
- Dziecko jednak wróciłaś !:.)
- Nie.. ja tylko po swoje rzeczy...
Już nic nie odpowiedziała, a w jej oczach widziałam łzy i smutek. Wpuściła mnie  a ja szybko zabrałam co moje i już kierowałam się do wyjścia ale coś mnie tchnęło. Ta kobieta nie była niczemu winna. Podeszłam do niej , a torba wypadła mi z ręki. Rzuciłam się jej na szyję i też rozpłakałam. 
- Dziękuję że chociaż przez chwilę traktowała mnie pani jak matka, taka prawdziwa bo takiej nigdy nie miałam :.(
Uwolniłam się z uścisku i podeszłam do półki ze zdjęciami i postawiłam tam jedno nowe. Przedstawiało mnie Hazzę i Anne . Siedzieliśmy razem uśmiechnięci i szczęśliwi. Pierwszego dnia świąt. Popatrzyłam na nie podniosłam torbę, i po prostu sobie wyszłam. Szłam sobie przed siebie znajomą mi polną dróżką. Na jej końcu stał ten stary pamiętny garaż. Weszłam do środka, a tam wszystko było takie, jakie zostawiliśmy. W rogu leżał nawet jeszcze mój szalik. Pachniał nim. Wszystko pachniało jeszcze nami. Nie było sensu już tego przedłużać. Poszłam na przystanek i po prostu odjechałam.
HARRY:
Wypisali mnie ze szpitala, a dalej nie wiem już co ze sobą zrobić. Poszedłem na salę Darcy, ale tam było już pusto. Wróciłem do domu i rzuciłem się na kanapę zakrywając twarz bluzą. Wszystko tak bardzo bolało, ale w cale nie chodzi mi tu o rany .. Odsłoniłem buzię i rozglądałem się po pokoju. Na półce stało coś czego wcześniej nie było. Podniosłem się i podążyłem w tamtą stronę . Zdjęcie.. Nasze zdjęcie... Darcy siedziała mi na barana a mama na nas patrzyła i się uśmiechała. Piękne zdjęcie. Wziąłem je do ręki i spowrotem położyłem się na kanapie. Patrzyłem i patrzyłem i nic. Szkoda że ona nie może tak po prostu wyjść z tego zdjęcia. Brakuje mi jej. Nawet tego że mnie czasem ostro jechała . Jestem potworem. Ta noc.. Była najlepsza. Jak ktoś kto nie ma żadnego doświadczenia może dać człowiekowi tyle przyjemności?! No jak ?? Co ona w ogóle ze mną zrobiła?!Nigdy wcześniej inny człowiek mnie tak nie interesował. Miałem wszystko w dupie a teraz ??No nic. Wstałem i poszedłem do mojego pokoju gdzie zastałem mamę. Siedziała na łóżku i składała ten sweterek który nosiła Darcy. Podszedłem do niej i przytuliłem. Podała mi ten sweterek . Pachniał jej perfumami. Rozpoznałbym je wszędzie. 
- Mamo nie bądź smutna..
- Nazwała mnie mamą :.(
Dobra... Teraz to wiem już co mnie w środku boli. To serce. Mama wyszła a ja położyłem się z jej , tak już jej sweterkiem , a na szyje spowrotem założyłem łańcuszek. Zamknąłem oczy i wyobraziłem sobie że przytulam właśnie ją. Zasnąłem , ale w cale nie odpocząłem od myśli , gdyż moje sny w całości były wypełnione jej postacią. Widziałem jej usta, pełne i delikatne, idealne do całowania. Widziałem jej smukła i szczupłą, ale niezwykle seksowną sylwetkę, i przede wszystkim jej oczy. Ciemno brązowe oczy, które były jak studnia szczerości. Kiedy kłamała ja o tym wiedziałem. Jej oczy mówiły za nią . Mówiły to co działo się na zewnątrz jak i w jej wnętrzu. Widziałem każdy jej detal, ale kiedy próbowałem dotknąć, rozpływała się jak chmurka. To było to najgorsze uczucie. Nie móc jej dotknąć. Nawet przytulić, czy podać głupią szklankę. Była jak duch . Widziałem ale nie mogłem poczuć. A ja tak bardzo chcę ją czuć. Najbardziej na świecie...

16 komentarzy:

  1. Dziękuje za dedyka kocham cię -Pani Styles

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest super aż się rozpłakałam :. (
    A tak z innej beczki to przepiszesz część 6 7 i 8 bo wiesz w nich nic nie widać a 6 wcale nie mam

    OdpowiedzUsuń
  3. Tyle emocji w tym imaginie..<3 Jest świetny czekam na kolejną część. Jak zwykle musze wspomniec,że masz naprawde wielki talent..Dziękuje, że jesteś..<3- Ti<3

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny imaginy.. Jesteś świetna..:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest jak zwykle cudowny, jestem bardzo niecierpliwa, dodawaj szybko. Zapraszam was do mnie http://i-wszystko-staje-sie-mozliwe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. zero smutku zero łez imagin jest debest

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspanialy!!!
    Podziwiam cie za to ze tak szybko udaje CI sie dodac take wspaniale imaginy. Jestes niesamowita
    ~paula

    OdpowiedzUsuń
  8. Kobieto, ja się teraz ciebie pytam.! Czy ty wiesz co narobiłaś.? Jeśli nie to ci powiem. Mój brat siedzi i tylko: Nie teraz, zara może być nowy rozdział albo cicho ja tu czuwam nad rozdziałem.! Kochana, nie lubię cię za to że nie mam tera dostępu do kompa, ale kocham cie za te opowiadanie.! A i ja z przyjaciółką stworzyłyśmy blog ( Nowy więc....) Proszę wpadnijcie, piszę imaginy na zamówienie i jak na razie są 2 cz. o Harrym, ale blog jest dopiero od dzisiaj. Błagam chociaż 1 kom, zamówienia pisać na maila jest podany w 1 poście. http://i-wszystko-staje-sie-mozliwe.blogspot.com/ ~Marta. PS. Widzę że moja koleżanka już zdążyła dodać linka tam na górze, ale kit.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OOooo twój brat jest kochany :D

      Usuń
    2. Tak, bardzo ja tu walczę o komputer na śmierć i życie, a ty mówisz że jest kochany.! Ale no fakt trochę jest.. Nie ważne. xdd ~Marta

      Usuń
  9. OMG cudo!!! Kocham to!!!♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Boże Dalej *o*

    OdpowiedzUsuń
  11. Plis dawaj nexta bo zwariuję

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajnie a mogłabyś zrobić nam świąteczny prezent i dodać te 6,7 i 8? Nie to że poganiam, po prostu mi na nich zależy :)

    OdpowiedzUsuń