poniedziałek, 30 czerwca 2014

Zayn cz1

Hej misiaczki :) Otóż wracam tak jak obiecałam :) teraz będę dodawać po prostu wielopartowe imaginy :) A więc kilka newsów.. miałam kilka koncertów plus miałam świadectwo z paskiem i zdałam maturę :) miło że wciąż ktoś zaglądał na mojego blooga to niezmiernie cudowne  z waszej strony :) Wracamy do nawyku a więc jeśli pod tym postem pojawi się więcej niż 25 komentarzy lecimy szybciutko z następną częścią :) Buziaczki :*


To dziś ! Kończę szkołę idę na studia czyli prościutko do Londynu! Marzyłam o tym od kiedy skończyłam podstawówkę. Ale tak od początku.. Jestem Alex i mam już prawie 19 lat.. no dobra za pięć miesięcy będę miała . Chłopak... hmm brak a więc stanu wolnego... Zainteresowania ? Dotychczas nauka i muzyka ale jak polecę do Londynu to już na pewno moim głównym zainteresowaniem będą imprezy. Co prawda każdy mi mówił że mam niezłą figure.. fakt może trochę płaski przód ale tył był jak najbardziej w porządku. Co robię teraz ? A więc właśnie czekam na lotnisku na swój samolot ku bramie marzeń nazwanej Londynem.
3 godziny później...
Jestem na miejscu.. Zaraz zaraz.. zła reakcja.. Ja jestem cholera jasna na miejscu ! W Londynie! Woooow! Nie no dobra bez jaj.. Udałam się od razu do akademika w którym miałam mieszkać. Był to duży budynek, sprostowanie był to ogromny budynek! Szłam z zadartą głową przed siebie obserwując tę budowlę która od razu przykuła mój wzrok.I nagle Bum! Ktoś we mnie walnął tak że spadły mi wszystkie bagarze i rozsypały się po dziedzińcu.
- Uważaj jak leziesz niezdaro!
Podniosłam wzrok ku gorze i ujrzałam krzykliwą dziewczynę z jeszcze bardziej krzykliwym makijażem. A te usta.. fe wyglądała jak wampir a ja nienawidziłam nawet opowieści o wampirach.. szkoda że nie miałam przy sobie jakiegoś drewnianego kołka albo czosnku... w każdym bądź razie wygladała o tak..
Idzie się wystraszyć no nie ? Dobra ja tu sobie rozmyślam a ona właśnie chwilę temu mi ubliżyła. O nie tak być nie będzie!
- A ty uważaj na te swoje macki bo wymachujesz nimi jakbyś uciekła z psychiatryka i zobacz coś narobiła teraz masz to pozbierać!
Koło nas zaczął zbierać się coraz większy tłum. OOooj ona chyba miała w tej budzie szacunek.... Fuck that shit!!!
- Zamknij morde i radze ci nie zbliżaj się do mnie ani do mojej paczki bo wyrwe ci te porozdwajane kłaki z głowy...
Syknęła kopnęła moje rzeczy że rozprysły się jak fajerwerki a notatki i moje rysunki zabrał wiatr. Dobra dostałam cios... Pierwszy dzień na studiach miało być pięknie cudownie a mam przesrane..Tyle moich rysunków wszystko porwał wiatr jedne wylądowały w kałużach inne utknęły w gałęziach drzew a jeszcze inne po prostu popłynęły zwiedzać sobie Londyn... Dlaczego ja ?! Taa mogli by w sumie nakręcić o mnie jeden odcinek swojego serialu. Już widzę ten przypisek "ALEX LAT 18 ZROBIŁA Z SIEBIE IDIOTKĘ PIEREWSZEGO DNIA STUDIÓW". Żenada...Wzięłam to co zostało i poleciałam do swojego pokoju. Zakichałam sprawę.. oni mogą mnie zniszczyć...Nagle usłyszałam pukanie do drzwi. No nic ktoś musi otworzyć a że jeszcze nie miałam współlokatora to musiałam się pofatygować sama...
- No i znowu się widzimy 
O nie.... znowu ?! 
- Słuchaj.. ja.. dobra przesadziłam dobra? Może po prostu dasz mi spokój i będziemy się omijać...
- Poznaj kogoś... Zayn !!!
Przede mną stanął dość wysoki brunet o oczach mojego koloru czyli brązowych. Miał dużo tatuaży i to mnie odraziło ale stylówę miał całkiem zarąbistą .... włosy postawione do góry i czuć było fajki... musi palić.. no cóż wygladał tak :
Zrobiło się troszkę groźnie.. Spojrzałam na niego i milczałam no język mi z gęby wyleciał...
- Poznaj mojego prawie chłopaka a teraz spójrz zadzierasz ze mna zadzierasz z nim... Wygram tą twoja pieprzoną grę..
- Co > grę ? Jaką grę do cholery ?! To ty wywaliłaś mi wszystko na podest a nie ja tobie ! Więc się zamknij i wyjdź bo jak nie to ci pomogę...
- Ciekawe w jaki sposób..
- Otóż taki... Adaś!!!
Zawołałam a z pod moich nóg wyleciał malutki chomik i biegł w stronę blond szkarady. Ta w popłochu uciekła . Przybiłam sobie w myślach piątkę a mojemu pupilkowi dałam marchewkę. Już miałam zamykać drzwi kiedy ktoś mi to uniemożliwij.. O nie,... zapomniałam że Zayn czy jak mu tam został... Szlag!
-Co to miało być ?
- ja...y....
- No ty co ?!
- Sama zaczęła! 
Nagle chłopak się przybliżył i gwałtownie zamknał drzwi kiedy się cofałam wylądowałam na łóżku.. No pięknie.. Szybko jednak zareagowałam i go odepchnęłam
- Co ty do licha próbujesz zrobić ?
- Nie przejmujmy się Perrie ... Spodobałaś mi się.. Postawiłaś się najtwardszej i najbardziej wpływowej lasce w szkole..
Nie zdążyłam nic odpowiedzieć bo ten przywarł do mnie ustami. Nieee nieee nie odwzajemniłam pocałunku osz ty w życiu! Odsunał się po chwili zmagań ze mną
- Wyjdź bo skarżę cię o gwałt.
-ALe..
- Wypad !!!!