piątek, 28 lutego 2014

HARRY

 KOCHANI TU JA DARCY AUTORKA OPOWIADANIA DARK :) DODAJE DOŚĆ NIETYPOWEGO JEDNO CZĘŚCIOWEGO IMAGINA. MÓJ DZISIEJSZY NASTRÓJ NIE POZWOLIŁ MI NA NAPISANIE NICZEGO INNEGO. TEN IMAGIN JEST TAKI JAKI BYĆ POWIENIEN. TAKA NIESPODZIANKA DLA WAS . PISZCIE MI W KOMENTARZACH KONIECZNIE OPINIE I SUGESTIE. JEŚLI BĘDZIE DUŻO WSZEJ AKTYWNOŚCI CZĘŚCIEJ BĘDĘ PISAĆ TEŻ JEDNO- PARTY :)
ZANIM ZACZNIECIE CZYTAĆ KONIECZNIE WŁĄCZCIE TO BARDZO WAŻNE W TYM OPIWADANIU !


 PIOSENKA !



Siedziałam cichutko w najciemniejszym kącie mojego pokoju.Płakałam też cichutko. Świat mnie ranił. Rodzina nie kochała , znajomi... nie miałam ich wielu, a ci których uważałam za przyjaciół przeważnie się ode mnie odwracali. Dla mojej mamy nigdy nie byłam tą idealną .. Zawsze byłam tylko małą bakterią którą trzeba niszczysz. Wiele razy mówiła mi jaka jestem do niczego, dawała  mi do zrozumienia że lepiej by dla wszystkich było gdybym umarła. Bardzo często o tym myślałam. Ale nie miałam odwagi.. Wiele razy siedziałam tak jak teraz sama, w swoim ciemnym pokoju patrząc na zdjęcia sław.. Patrząc na zdjęcia tych którzy mają idealne życie. Mają sławę mają co tylko chcą ich życie jest wygraną, sukcesem, ich życie jest bajką a moje ? Moje to tylko awantury... poniżanie... moim jedynym sprzymierzeńcem byłą muzyka ale jej też nikt nie akceptował. Patrzyłam na to jak moje marzenia odchodzą ... Oddalają się ode mnie. Patrzyłam jak powoli umiera moja dusza chodź ciało jeszcze żyje. Każde złe słowo od mojej mamy bolało jak każda nowa głęboka rana zadana najostrzejszym możliwym ostrzem w samo serce. Nie ma dla mnie miejsca. Jedyna osoba która mnie potrzebuje to mój tata, ale on... on jest daleko. Nie oczekuje już tego że ktoś mnie pokocha.. Nie oczekuje że ktoś mi powie " kocham ", bo straciłam już nadzieje na to że usłyszę takie słowo. Wiele razy siedziałam w internecie oglądając zdjęcia chłopców z One Direction. Wiele razy oglądałam fragmenty ich koncertów. Wiele razy patrzyłam jak wygląda szczęśliwy spełniony człowiek, lecz moją uwagę najbardziej przykuł jeden z nich.. Harry.. Jego zycie było całkowitym przeciwieństwem do mojego... W teledysku ukazywał swoją mamę. Ich miłość była bezgraniczna. On uznawał ja za najpiękniejszą i najlepszą kobietę na ziemi, ona była dla niego jak anioł jak ideał a Anne ? Anne uznawała go za .. po prostu kochała go miłością szczerą.. Miłością matczyną , miłością bezgraniczną. Kochała go jak matka syna. On uznawał ja za ideał piękna. Mama była dla niego wzorem, inspiracją,podporą , była dla niego oazą bezpieczeństwa. Mógł mówić z dumą i bez kłamstwa w głosie że jest szczęsliwy. patrząc na to jak ta piątka spełniła swoje marzenia, jak mają wszystko pękało mi serce. Jeszcze bardziej niż zazwyczaj  o ile bardziej w ogóle mogło. Tak bardzo chciała spędzić dzień, tylko jeden jedyny dzień tak jak on. Stanąć na scenie i powiedzieć tak to ja.. to ja wygrałam swoje życie...Tymczasem co robiłam ? Zamiast stać na scenie siedziałam w ciemnym pokoju, zamiast się uśmiechać płakałam , zamiast żyć jak wieczne dziecko ja siedziałam zamyślona , oddalając się do odległej rzeczywistości, zamiast żyć pełnią życia ja walczyłam z myślami w których wciąż były przejawy samobójstwa i co ważne zamiast rozmawiać ze swoją mamą, zamiast ją przytulić, zamiast słyszeć słowa kocham cię ja słyszałam tylko : nienawidzę cię ! jesteś najgorszym co mnie w życiu spotkało" . To bolało cholernie . To było jak sztylet który nie tylko był wbijany w sam środek mojego kruchego serca ale i przekręcał się powodując że zaczynałam bardziej krwawić , a ból stawał się już granicą agonii. Czasem odpływam w taki sen an jawie, taki który odgrywa się we mnie. Oto jego treść:
 SEN


"STOJĘ SOBIE  PRZY SCENIE. ZA KILKA SEKUND MAJĄ WYJŚĆ ONI.. ZA KILKA SEKUND MA WYJŚĆ ON . STAŁAM TAM Z LEKKIM UŚMIECHEM NA TWARZY W RĘKU TRZYMAJĄC JEDNĄ BIAŁĄ KARTĘ DOŚĆ SPORĄ , NA KTÓREJ DUŻYMI NAPISAMI, CZARNĄ FARBĄ NAPISAŁAM KILKA PROSTYCH SŁÓW .."CAN I SING WITH YOU ?". TŁUM PISZCZAŁ A JA PO PROSTU STAŁAM I CZEKAŁAM. WYSZLI... PATRZYŁAM NA NICH JAK ZACZAROWANA... BIEGALI, SKAKALI, ŚMIALI SIĘ, ŚPIEWALI RAZEM Z GRONEM ODDANYCH I WIERNYCH FANÓW. ZNAŁAM WSZYTSKIE PIOSENKI NA PAMIĘĆ MIAŁAM WIĘKSZOŚĆ ICH PŁYT, ALE JA TAM TYLKO PO PROSTU STAŁAM, NIE ŚPIEWAŁAM ALE SŁUCHAŁAM TRZYMAJĄC KARTKĘ W DŁONI CHOĆ ROBIŁA SIĘ CORAZ BARDZIEJ POGNIECIONA. ODNALAZŁAM JEGO SYLWETKĘ. BYŁ TAKI JAK SOBIE WYOBRAŻAŁAM. BYŁ UŚMIECHNIĘTY, BYŁ WNIEBOWZIĘTY, BYŁ TAKI SZCZĘŚLIWY. POJEDYNCZA ŁZA ZNÓW SPŁYNĘŁA PO MOIM POLICZKU. SPUŚCIŁAM WZROK, A KARTKĘ OPUŚCIŁAM, PO CZYM ZGNIOTŁAM W JAKIŚ NIEFOREMNY KSZTAŁT. JESZCZE RAZ NA KRÓTKĄ CHWILĘ SPOJRZAŁAM NA SYLWETKĘ BRUNETA O ZIELONYCH OCZACH NICZYM RAJ SPOKOJU I UKOJENIA , IDEALNEJ SYLWETCE, TATUAŻACH , ALE NIE BEZSENSOWNYCH. BYŁAM PEWNA ŻE KAŻDY Z NICH SKRYWA TAJEMNICĘ. NA UŁAMEK SEKUNDY JEGO EMANUJĄCY RADOŚCIĄ WZROK ODNALAZŁ MÓJ. UJRZAŁ MOJE SMUTNE OCZY KTÓRE TŁUMIŁY W SOBIE TYLE BÓLU. CHCIAŁAM GO WSZYSTKIM WYKRZYCZEĆ, TYMCZASEM JA TŁUMIŁAM TEN BÓL W SOBIE JAK MAŁA DZIEWCZYNKA, JAK SIEROTA... NIE MOGŁAM NA TO DŁUŻEJ PATRZEĆ. MOCNIEJ ŚCISNĘŁAM SKRAWEK PAPIERU W MOJEJ DŁONI I PRZECISKAJĄC SIĘ PRZEZ ROZWRZESZCZANY TŁUM WIELBICIELI TYCH PIĘCIU MĘSKICH SYLWETEK I GŁOSÓW. POWOLI WYDOSTAŁAM SIĘ NA ZEWNĄTRZ . POBIEGŁAM GDZIEŚ ZA OBRZEŻA WIELKIEGO BUDYNKU. NAWET TU BYŁO WSZYSTKO WYRAŹNIE SŁYCHAĆ. OPARŁAM SIĘ O JEDNĄ ZE ŚCIAN, PO CZYM OSUNĘŁAM SIĘ PO NIEJ PODWIJAJĄC KOLANA POD SAMĄ BRODĘ I CHOWAJĄC W NIE TWARZ BY PO CHWILI WYBUCHNĄĆ PŁACZEM, ALE NIE TAKIM ZWYKŁYM TO BYŁ PŁACZ WOŁAJĄCY O MIŁOŚĆ O CHODŹ TROCHĘ UWAGI O JEDNO MAŁE, ALBO TAK WIELKIE "KOCHAM" . BYĆ MOŻE WŁAŚNIE TO SŁOWO JEST ZBYT WIELKIE ŻEBY KTOŚ TAKI JAK JA MÓGŁ JE USŁYSZEĆ.NAGLE DŹWIĘKI I PISKI UCICHŁY A JA NADAL SIEDZIAŁAM TYLE ŻE JUŻ NIE PŁAKAŁAM, PO PROSTU SIEDZIAŁAM W SAMOTNOŚCI JAK TA MAŁA OSIEROCONA DZIEWCZYNKA KTÓRA TKWIŁA WE MNIE.Z RĘKI WYLECIAŁA MI KARTKA KTÓRĄ KILKANAŚCIE MINUT WCZEŚNIEJ ZNISZCZYŁAM.
USŁYSZAŁAM NAGLE DŹWIĘKI GITARY. NIE CHCIAŁAM JEDNAK PODNIEŚĆ WZROKU. TERAZ BYŁO MI IDEALNIE. BYŁAM SAMA ZE SOBĄ I SWOIMI PROBLEMAMI ALE TERAZ BYŁA I MUZYKA. W KOŃCU USŁYSZAŁAM ZNAJOME MI GŁOSY.
Liam:
Shut the door                                                 
Turn the light off
I wanna be with you
I wanna feel your love
I wanna lay beside you
I can not hide this even though I try
Heart beats harder
Time escapes me
Trembling hands touch skin
It makes this harder
And the tears stream down my face
  Zatrzaśnij drzwi


Zgaś światło
Pragnę być z Tobą
Pragnę czuć Twoją miłość
Pragnę leżeć obok Ciebie
Nie potrafię tego ukrywać, nawet gdy się staram
Serce bije mocniej
Czas mi ucieka
Drżące dłonie dotykają skórę
To staje się coraz trudniejsze
I sprawia, że łzy spływają po mojej twarzy



Harry:
If we could only have this life for one more day
If we could only turn back time

Gdybyśmy tylko mogli zatrzymać to życie przez kolejny dzień
Gdybyśmy tylko mogli cofnąć czas



All:
You know I'll be
Your life, your voice your reason to be
My love, my heart
Is breathing for this
Moment in time
I'll find the words to say
Before you leave me today


Wiesz, że będę
Twoim życiem, Twoim głosem, Twoim powodem by być
Kochanie, moje serce
Oddycha dla tej chwili w czasie
Odnajdę odpowiednie słowa, które powiem
Zanim mnie dzisiaj opuścisz


Niall:
Close the door
Throw the key
Don't wanna be reminded
Don't wanna be seen
Don't wanna be without you
My judgement is clouded
Like tonight's sky

Zamknij drzwi
Wyrzuć klucz
Nie chcę być wspomnieniem Twojej osoby
Nie chcę być tak postrzegany
Nie chcę żyć bez Ciebie
Moja wola jest zachmurzona
Jak niebo dzisiejszej nocy


Louis:
Hands are silent
Voice is numb
Try to scream out my lungs
But it makes this harder
And the tears stream down my face

Dłonie milczą
Głos jest odrętwiały
Próbuję to wszystko wykrzyczeć
Ale to staje się coraz trudniejsze
I sprawia, że łzy spływają po mojej twarzy

Harry:
If we could only have this life for one more day
If we could only turn back time


Gdybyśmy tylko mogli zatrzymać to życie przez kolejny dzień
Gdybyśmy tylko mogli cofnąć czas



All:
You know I'll be
Your life, your voice your reason to be
My love, my heart
Is breathing for this
Moment in time
I'll find the words to say
Before you leave me today

Wiesz, że będę
Twoim życiem, Twoim głosem, Twoim powodem by być
Kochanie, moje serce
Oddycha dla tej chwili w czasie
Odnajdę odpowiednie słowa, które powiem
Zanim mnie dzisiaj opuścisz


Zayn:
Flashing lights in my mind
Going back to the time
Playing games in the street
Kicking balls with my feet
Dancing on with my toes
Standing close to the edge
There's a part of my clothes
At the end of your bed
As I feel myself fall
Make a joke of it all
Jaskrawe światła w moim umyśle
Przywracają na myśl wspomnienia
Zabawy na ulicy
Kopanie piłki
Tańczenia na paluszkach
Stania blisko krawędzi
Kupki moich ubrań
Na krańcu Twojego łóżka
Momentu, gdy czułem, że upadam
A ty przemieniałaś to w żart.


All:
You know I'll be
Your life, your voice your reason to be
My love, my heart
Is breathing for this
Moment in time
I'll find the words to say
Before you leave me today

 Wiesz, że będę
Twoim życiem, Twoim głosem, Twoim powodem by być
Kochanie, moje serce
Oddycha dla tej chwili w czasie
Odnajdę odpowiednie słowa, które powiem
Zanim mnie dzisiaj opuścisz


PODNIOSŁAM WZROK I PATRZYŁAM NA NICH JAK ZAHIPNOTYZOWANA. SIEDZIELI Z MOICH OBU STRON , NIALL Z GITARĄ I ŚPIEWALI. SPOJRZAŁAM NA HARREGO WIDZIAŁAM W JEGO OCZACH JAKBY PRÓBOWAŁ PRZERZUCIĆ CHODŹ CZĘŚĆ MOJEGO BÓLU NA SIEBIE. WSTAŁ I BEZ SŁOWA WYCIĄGNĄŁ DO MNIE RĘKĘ. BEZ WAHANIA PODAŁAM MU SWOJĄ. W CISZY WESZLIŚMY DO SALI W KTÓREJ WCZEŚNIEJ ODBYWAŁ SIĘ KONCERT. 
- CLOSE YOUR EYES ( ZAMKNIJ OCZY)
ZROBIŁAM JAK KAZAŁ , PO CZYM POCZUŁAM ŻE ZNOWU GDZIEŚ MNIE PROWADZI, PO JAKICHŚ SCHODACH.
- OPEN ( OTWÓRZ)
WYKONYWAŁAM POSŁUSZNIE JEGO POLECENIA. ZNIERUCHOMIAŁAM KIEDY JE OTWORZYŁAM . STALIŚMY NA SAMYM ŚRODKU SCENY NA KTÓREJ JESZCZE KILKA MINUT TEMU ONI ŚPIEWALI DLA SETEK , A NAWET TYSIĘCY LUDZI. ZNOWU SWÓJ WZROK SKIEROWAŁAM AN BRUNETA A ON DELIKATNIE SIĘ UŚMIECHNĄŁ. TRZYMAŁ COŚ W RĘCE , UKRADKIEM SPOJRZAŁAM, TO BYŁA MOJA KARTKA... 
- CAN I SHOW YOU SOMETHING ?( MOGĘ CI COŚ POKAZAĆ )
- YES..( TAK)
- DO YOU TRUST ME ?(UFASZ MI ?)
- I TRUST YOU .. ( UFAM )
PATRZYŁAM NA JEGO ZIELONE TĘCZÓWKI. STAŁAM PRZED NIM I PATRZYŁAM PROSTO W JEGO MAGICZNE OCZY..
- CLOSE YOUR EYES AGAIN ( ZNOWU ZAMKNIJ OCZY)
 - IMAGINE THAT BEFORE YOU TAKES HUGE CROWD OF PEOPLE.(WYOBRAŹ SOBIE ŻE PRZED TOBĄ STOI OGROMNY TŁUM LUDZI)
- YOU AND ME .. ONLY YOU AND ME AND THAT PEOPLE . WE ARE IN THE STAGE .. I SING WITH YOU. TAKE THIS MICROPHONE AND JUST SINGING(TY I JA... TYLKO TY I JA I CI LUDZIE... JESTEŚMY NA SCENIE.. ŚPIEWAM Z TOBĄ. WEŹ MIKROFON I PO PROSTU ŚPIEWAJ.
-  I AM WITH YOU (JESTEM PRZY TOBIE)
WZIĘŁAM JEDEN GŁĘBOKI ODDECH I ZACZĘŁAM ŚPIEWAĆ WERSY REFRENU MOJEJ ULUBIONEJ PIOSENKI "YOU AND I " PO CHWILI DOŁĄCZYŁ DO MNIE HARRY. OTWORZYŁAM OCZY. BYŁ TAK BLISKO. POŁOŻYŁ SWOJĄ SILNĄ IDEALNĄ DŁOŃ NA MOIM POLICZKU I KCIUKIEM DELIKATNIE JAKBYM BYŁA Z PORCELANY OTARŁ MOJĄ ŁZĘ. PIOSENKA DOBIEGŁA KOŃCA A MY NADAL STALIŚMY, TYLE ŻE ZNACZNIE BLIŻEJ. STYKALIŚMY SIĘ CZOŁAMI NIE TRACĄC KONTAKTU WZROKOWEGO. TRZYMAŁAM SWOJĄ DŁOŃ NA JEGO SERCU I NAKAZYWAŁAM SWOJEMU BIĆ W RYTM JEGO. W TEDY DELIKATNIE ZŁĄCZYŁ SWOJE PIĘKNE SŁODKIE USTA Z MOIMI. BYŁAM ZDEZORIENTOWANA, LECZ PO CHWILI WSZYSTKIE EMOCJE WYLECIAŁY ZE MNIE NICZYM ZŁE DEMONY. MIKROFONY WYPADŁY NAM Z RĄK ,A NASZ POCAŁUNEK STAŁ SIE BRYTALNY, SZYBKI, NIERÓWNY , PEŁEN NAMIĘTNOŚCI, STAŁ SIĘ IDEALNY. TO BYŁ WŁAŚNIE KRZYK MOJEJ DUSZY, KTÓRY ON TŁUMIŁ JEDNYM DOTKNIĘCIEM. KIEDY ZACZĘŁO BRAKOWAĆ POWIETRZA ODDALILIŚMY SIĘ OD SIEBIE . NASZE ODDECHY BYŁY NIERÓWNOMIERNE. ZACZĄŁ SIE ODSUWAĆ PO CZYM BEZ SŁOWA WYSZEDŁ. PO WIELKIEJ HALI ROZSZEDŁ SIĘ TYLKO DŹWIĘK ZAMYKAJĄCYCH SIĘ DRZWI A ŚWIATŁA ZGASŁY, ZOSTAWIAJĄC MNIE ZNOWU SAMĄ W CIEMNOŚCI."
KONIEC SNU


-Honey wake up !( kochanie obudź się !)
Głęboko zachłysnęłam się powietrzem i szeroko otworzyłam oczy . Rozejrzałam się po pomieszceniu odnajdując twarz swojego chłopaka.
- Oh my God..( o mój Boże..)
- Bad dream ?(zły sen ?)
- It was a nightmare..(to był koszmar )
- I know.. Do not worry i am with you. shhhh.. Do not cry ... I LOVE YOU...(wiem.... nie martw się jestem przy tobie.. ciii nie płacz.. KOCHAM CIĘ )
- I KNOW HARRY.. I KNOW... FOREVER TOGETHER(WIEM HARRY.. JA WIEM... NA ZAWSZE RAZEM)
- Hug me. This dream.. it was a bad past, but the future will be better.. will be perfect.. you are perfect to me ( przytul mnie.. ten sen to była zła przeszłość ale przyszłość będzie lepsza, będzie perfekcyjna.. ty jesteś perfekcyjna dla mnie )
- I love you Harry ( kocham cię Harry )
- I LOVE YOU MUCH MORE ( KOCHAM CIE JESZCE BARDZIEJ )
To był sen. Ale taka była moja przeszłość.. Ciemna smutna i pozbawiona barw, dopóki nie pojawił się on. W tedy na koncercie, tylko rzeczywistość była troszkę inna. On z tamtąd nie odszedł, nie zostawił mnie samej. Harry został i jest ze mną aż do dziś . Już na zawsze.


9 komentarzy:

  1. O WoW! Fantastyczny pisz więcej 1 albo kilku partowców:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow mega na serio świetny

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow aż brak mi słów <3 -Mrs Styles

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny...
    Mrs.Horan

    OdpowiedzUsuń
  5. Płacze :( On jest cudowny , piękny , perfekcyjny, nie jestem w stanie opisać tego co teraz czuje

    OdpowiedzUsuń
  6. Popadłam w płacz :'( nie umiem przestać :( i jeszcze te słowa piosenki :( nie no POPROSTU najlepszy jaki czytałam ! (Oczywiście tamte też kocham :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuje że pisałaś po angielsku ❤❤ imagin....cudowny! Najlepszy jaki kiedykolwiek czytałam ❤❤

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak nie znasz angielskiego to nie pisz po angielsku

    OdpowiedzUsuń