wtorek, 25 lutego 2014

Niall

CZEŚĆ WSZYSTKIM! NAZYWAM SIĘ PATRYCJA I MAM 20 LAT . DZIŚ PUBLIKUJE SWÓJ PIERWSZY IMAGIN W ŻYCIU !:) MAM NADZIEJĘ ,ŻE CHOCIAŻ TROCHĘ WAM SIE SPODOBA I NIE BĘDZIE TAK ŹLE :) JEŚLI BĘDĄ JAKIE KOLWIEK BŁĘDY TO WAS PRZEPRASZAM !TO ZACZYNAMY! BUZIAKI:)


Nareszcie!Długo wyczekiwany dzień!Tak...Właśnie dziś obchodzę wyczekiwana 19-nastkę!
Dochodzi godzina 20:00 ... ok, lekki makijaż jest, sukienka idealnie leży, włosy spięte w wysokiego koka...
Teraz tylko czekać na przybycie Any i Viki... O! Dzwonek!Biegnę jak głupia i rozpromieniona otwieram drzwi.
J-No dziewczyny w końcu jesteście!
A,V- Też Cię miło widzieć Jess!(czujecie ten sarkazm?:) ) Najlepszego tak wogóle skarbie! To co zaprawiamy się przed party??!

JAKIŚ CZAS PÓŹNIEJ...

Po kilku drinkach w domu ruszyłyśmy w świetnych humorach na imprezę.Ludzi było dość sporo, ale dziś ciasnota w żadnym wypadku nam nie przeszkadzała.
J-No to co gąski? Podbijamy parkiet?- odzywam się.
A-Do dzieła!
V-Tak gąski party hard!

PO 2 GODZINACH:

Po dzikich tańcach z moimi dupciami postanowiłam iść sobie po drinka.Wracając z baru zauważyłam jak przygląda się moim ruchom przystojny blondyn. Świetnie! Uwielbiam moje różowe policzki! No nic...odwracam się i idę w kierunku dziewczyn...Tego mi potrzeba, leci moja ulubiona piosenka, światła odbijają się w rytm piosenki, przymykam oczy..Czuję jak popijany alkohol rozpływa się w moich żyłach...Uwielbiam ten stan błogości...Poruszam się w rytm muzyki aż w pewnym momencie czuję  kogoś ręce na biodrach...Nie powiem , podoba mi się...Są silne i męskie...Poruszamy się w jednym tempie jakby nasze ciała były stworzone dla .Koniec piosenki.Odwracam się a to ten sam blondyn.
J-Och...-jestem zaskoczona. Posyła mi uśmiech a mi momentalnie nogi miękną.
N-Witaj. Jestem Niall. Może chciałabyś usiąść i się bliżej poznać?-pyta.
Jedynie na co mnie stać to lekkie kiwnięcie głową. Naprawdę?Brawo Jess!Gdzie Twoja odwaga?!
N-Więc Jess...W końcu mogę Ciebie poznać.Jesteś naprawdę piękną dziewczyną.-mówi.
J-Ale jak? Skąd? Co? Nie rozumiem ? -pięknie wypowiedź godna podziwu .Moja mina musi być przekomiczna.
N-Od jakiegoś czasu dzięki Tobie jestem częstym gościem tego clubu tylko się nie przestrasz.-śmieje się.
N-Nie prześladuję Cię- posłał mi lekki uśmiech.  A te usta... O czym ty myślisz Jess?!Po raz kolejny się skarciłam.
J-Nie wiem co powiedzieć...Ej! nie patrz się tak! Rozpraszasz mnie.Chodź!Idziemy tańczyć!
Drinki, taniec, taniec, drink... I jego jedno spojrzenie...Jego usta są coraz bliżej moich...I stało się!
Coś niesamowitego ...Palę się od środka!A może to już robią wypite procenty??

NASTĘPNY DZIEŃ:

J-Nie... moja głowa..pęka...- pierwsze co sprawdzam to godzina.No pięknie 10:00 a ja już nie spię.
J-Wody... Tak wody mi trzeba...- z rana mówić sama do siebie? czemu nie!
Podnoszę się mozolnie z łóżka po drodze łapiąc telefon.
NOWA WIADOMOŚĆ: Witam piękną. Dziękuję za mile spędzoną noc. Mam nadzieję, że będziesz chciała się jeszcze spotkać. Niall.

O Matko! I wszystkie wspomnienia mnie dopadły ...Alkohol, taniec i ten pocałunek...wymiana numerów...Kac moralny mnie dopadł. To jest to. Wzięłam się w garść i odpisałam.
WIADOMOŚĆ: Cześć Niall. Tak... Chętnie się jeszcze kiedyś z Tobą spotkam... J.
Chyba dobrze zrobiłam?

MIESIĄC PÓŹNIEJ:

Przez ten miesiąc dużo się działo.Wystarczył miesiąc bym straciła głowę dla tego kochanego blondyna...Tak, mogę ewidentnie stwierdzić, że się w nim zakochałam.Zaskakiwał mnie on z dnia na dzień, okazało się, że wiele nas łączy.Nigdy nie byłam zwolenniczką poznawania faceta na imprezie. A jednak i mi się to przytrafiło!I mogę tylko się cieszyć, że miałam takie szczęście bo Niall był najlepszym prezentem jaki mogłabym sobie życzyć...

Czuję jak ktoś całuje mnie w policzek.Tak dobrze znane usta.Odwracam się lekko i się uśmiecham.
J-Cześć kochanie.-całuje go.
N-Zbieramy się już 21:00. Czas odwiedzić nasz ulubiony club kotku.- mówi.
J-Tak tak Tylko zabiorę torebkę...
Idę w stronę drzwi gdzie czeka na mnie mój kochany .Wpijam się z zachłannością w jego usta i szepczę:
J-Niall?Kocham Cię.
N-Kocham Cię Jess.-mówi po raz kolejny całując me usta.

Patrząc w jego niebieskie oczy widzę miłość, szczerość i troskę.Nic więcej mi nie potrzeba...







5 komentarzy:

  1. Gratuluje! Pierwszy w życiu?! No coś ty świetnie Ci poszedł:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny <3 a do tego będzie kolejna część czy to już koniec ? Pisz często :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej:) to jest imagin jednoczęściowy . Cieszę się, że się podobało :) buziaki:* Patrycja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli takim zaczęłaś, to aż mi się robi gorąco na myśl, jak wspaniałe będą następne <3

      Usuń
  4. Imagin extra <3 -Mrs Styles

    OdpowiedzUsuń