poniedziałek, 20 stycznia 2014

DARK HARRY CZ.40

Jest jak bogini w którą mógłbym się wpatrywać bezkarnie bez końca. Oddałbym wszystko żeby móc odciąć od niej tę przeszłość. Oddam jej to co mam najważniejsze. Oddam jej swoje serce. Życie chodź piękne, tak kruche jest. Wystarczy jedna chwila by zgasić je.. Chodź piękne tak kruche...
Nastał wieczór. Kilka godzin spędzonych w towarzystwie chłopców zdecydowanie poprawiło humor Darcy. Uśmiechała się i widać było jak skupiała się na każdym szczególe poruszonym przez chłopców. 
- Już późno wiem że się stęskniliście ale nasza mała jest zmęczona 
Odebrałem ją od nich co skończyło się jękiem męskiej części publiczności. Zabrałem ją do pokoju a ona nieśmiało usiadła na łóżku.
-Harry..
Jej cichutki głos chodź słychać że był w nim strach , ale był tak niesamowicie seksowny, że moje spodnie robiły się powoli za ciasne, ale musiałem nad tym zapanować. Usiadłem obok i lekko złapałem Darcy za rękę. Była taka zimna... Skarciłem siebie w myślach przez to co pomyślałem o tych zimnych małych dłoniach...
- Tak myszko ?
- Mógłbyś... No bo ja nie mam żadnych ubrań... a mógłbyś mi pożyczyć jedną twoją koszulkę ? Albo może Liam przecież jest moim bratem... może on by mi coś pożyczył.. jakbyście pokazali mi gdzie jest pralka i jak ją obsługiwać to ja wypiorę na pr..
Nie dałem jej dokończyć.
- Już dobrze mała :) spokojnie:) ja ci dam swoją a nie będziesz mi tu Liamem pachniała . 
Podałem jej czystą koszulkę i jedne z moich za małych bokserek.
- Proszę . Zaprowadzę cię do łazienki i będę na ciebie czekał tutaj dobrze ?
Wstałem i poszedłem do łazienki a ona zaczerwieniona siedziała ściskając w ręce ciuchy . Nie poruszyła się na milimetr. Zaraz... no brawo Styles ! Niby jak miała iść za mną skoro nawet nie wiedziała w którym kierunku idę . 
Podszedłem i lekko chwyciłem ją za rękę, ale ona dalej ani drgnęła.
- Mała coś się dzieje?
- No bo..
- Nie bój się mi możesz powiedzieć wszystko jego tutaj nie ma i już nigdy nie wróci. Z nami... ze mną jesteś bezpieczna nie dam cię skrzywdzić.
Lekko ucałowałem jej zaciśniętą dłoń.
- Ale ja nie o tym...Ja po prostu.. Moja koszulka.. przykleiła się do ran i ja nie dam rady sama jej zdjąć.. czy ty.. mógłbyś mi pomóc? Ciebie się nie wstydzę .. Ty mnie już widziałeś... no wiesz... ALe jeśli nie to ja zrozumiem tylko musiałbyś mi dać jakieś nożyczki...
- Kochanie oczywiście że ci pomogę ;* Daj rękę i idziemy. Ty też mnie już widziałaś...
 No brawo.. Znowu nieodpowiednie słowo. Chyba poczuła że się spiąłem bo tym razem to ona złamała mnie za rękę.
- Widziałam cię i w mojej głowie z każdym twoim dotykiem widzę cię jeszcze wyraźniej. Pamiętam cię dokładnie, znaczy pamiętam tamtą ostatnią noc. Mówiłam , że jesteś moim narkotykiem
Na te słowa delikatnie się uśmiechnęła, z resztą ja też się szczerze uśmiechnąłem.Nagle posmutniała.
- Coś się stało ?
- Patrzyłam ci w tedy w oczy... Cały czas ... Obserwowałam każdy chodź najmniejszy ruch. Nie wiesz ile bym dała, żeby móc w nie znowu spojrzeć... Żeby zobaczyć jak są głębokie. Ile jest w nich uczuć. Wiedziała kiedy jesteś smutny, a kiedy wesoły czytałam w nich jak w otwartej księdze, a teraz ?Jestem do niczego...Nawet do łazienki sama nie pójdę bo nie widzę głupiej cholernej skarpetki która mogłaby leżeć mi na drodze... 
Nie mogłem tego dłużej słuchać. Ukląkłem przy niej i spojrzałem w te brązowe tęczówki. Wiedziałem że jest świadoma tego że na nią patrzę.
- Kochanie przypomnę ci wszystko i zrobię wszystko żebyś znów mogła mnie zobaczyć ;* A teraz chodź idziemy się wykąpać idziemy razem. Poznasz mnie skarbie obiecuje ci to.
Wziąłem ją na ręce i zaniosłem prosto do wanny. Pomogłem jej się rozebrać i moje złe ja znowu zaczęło o sobie przypominać. Powoli pomogłem jej wejść do wody, po czym usiadłem za nią . Tyle ran na tak idealnym ciele. Delikatnie z lekkim grymasem bólu oparła się o moje plecy, a ja nie mogłem się powstrzymać. Ja byłem dla niej jak narkotyk ? To ona działała na mnie jak podwójna dawka dobrego towaru. Lekko musnąłem swoimi ustami jej szyję i poczułem jak zadrżała. Odwróciła się przodem do mnie i wplotła rękę w moje włosy, automatycznie je zwilżając. Niezwykle seksownie przygryzła dolną wargę, po czym drugą ręką odszukała moje usta. Zauważyłem na jej ślicznej twarzy przepiękny uśmiech, po czym czule wpiła się w moje usta. Nie mogłem się od niej oderwać . Tak mi tego brakowało, że aż wzruszyłem się w trakcie pocałunku. Gdy tylko poczuła łzę szybko się odsunęła.

-Przepraszam ja nie chciałam przepraszam :.(
Nie będzie mi tu teraz płakać, kiedy ja tak bardzo jej pragnę. Przysunąłem się i tym razem ja zamknąłem jej usta w drapieżnym pocałunku. Po chwili przeniosłem się trochę niżej.
- Poznaj mnie skarbie . Będę delikatny , ale pozwól że cię przywitam. Tak bardzo tęskniłem kochanie bałem się że już więcej cię..
- Ciii.. już nic nie mów tylko błagam cię nie zrób mi krzywdy
- Nie zrobię skarbie 
Całowałem każdy skrawek jej ciała, a ona poddawała się każdej pieszczocie.Nie była mi też dłużna. Wstałem i owinąłem ją ręcznikiem. Była zdezorientowana, a ja tylko figlarnie się uśmiechnąłem.
- Na łóżku będzie nam wygodniej skarbie uśmiechnij się. 
Wziąłem ją na ręce i delikatnie położyłem na łóżko. Zdjąłem z niej ręcznik i aż moje serce ściskało z bólu kiedy zobaczyłem jak bardzo jest poraniona. Mimo to dalej była dla mnie conajmniej idealna. 
- Jesteś gotowa?
Pokiwała głową i zauważyłem że patrzy prosto w moje oczy.
- Kochanie.. Patrzysz mi w oczy :)
- Jestem gotowa Harry . Nie skrzywdzisz mnie. Jestem gotowa bo znam na pamięć rytm bicia twojego serca.
Dotykałem jej piersi, skóry, językiem lekko zwilżałem każdy centymetr jej drżącego ciała. Poczułem jak unosi biodra do góry . Wiedziałem że chciała tego tak samo jak ja. Położyłem jej dłoń na swoim sercu.
- Pamiętaj znasz to bicie. Jedno słowo i przestanę. Będę delikatny wiem że wszystko cie boli, ale znasz mnie zrobię wszystko żeby było ci dobrze. Ufasz mi ?
- Ufam.. zrób to 
Delikatnie wsunąłem się w jej ciepłe wnętrze. Jej oddech stał się bardziej ciężki ale i szybszy. Poruszałem się powoli i Jezu.. rozkosz była nie do opisania. Zaciskała swoje drobne palce na moich plecach a to jeszcze bardziej mnie podniecało. Każdy najmniejszy jęk coraz bardziej mnie nakręcał. Przyspieszyłem patrząc czy nie ma żadnego grymasu na jej twarzy, ale tam zastałem tylko czystą rozkosz. To był piękny widok. 
- H.. Harry ja zaraz..
- Wiem skarbie ja też jeszcze troszeczkę.
I udało się. Doszliśmy oboje . Tym razem to ja wydobyłem z siebie wielki jęk chowając głowę w zagłębieniu jej szyi. Wyszedłem z niej i ułożyłem się obok przytulając nadal ciężko oddychającą Darcy do siebie. Nasze ciała były spocone i rozgrzane do miliona stopni. 
- Dz.. dziękuję ci Harry.. Było jak w tedy.. było nawet lepiej tak bardzo za tobą tęskniłam
- Jesteś moja skarbie i ja też tęskniłem. Teraz już nic nas nie rozłączy. Nic ani nikt. Zaopiekuję się tobą a ty mną. Znowu będziemy się sprzeczać o wszystko. Znowu będziemy nierozłączni skarbie. Przytul się i zaśnij ja będę przy tobie . A i jeszcze jedno.. Byłaś cudowna kochanie.
Zasnęła z uśmiechem na twarzy i w swojej tradycyjnej pozie, z ręką na moim sercu. To był chyba rodzaj takiego uspakajającego leku. Ja też zasnąłem z swoją ukochaną w ramionach. I to był mój raj na ziemi. Mój własny prywatny raj...

10 komentarzy:

  1. Boże.! xd Nie wieżę w to co piszę, ale brat mi kazał...... Powiedział, ze czytał to tak dokładnie, analizował każdy szczegół, od deski do deski. I........ tak się w to wczuł, że czuł się jakby sam to wszystko przeżył... c; To jest świetne i naprawdę ciekawe. Chyba mi odbija powoli, serio.! Dostałam zadanie na polskim, że mam napisać recenzje/opis jakiegoś opowiadania, wybrałam twoje. A na lekcji geografii pani coś tam pindoliła a ja zasnęłam i nagle słyszę: Marta, obudź się, Marta bo do tablicy podejdziesz.! I znów pani krzyknęła, a ja wykrzyczałam Darcy i Harry.. I weź mnie zrozum. Mój brat dziś w nocy mówił przez sen " Harry" O.o Aaa........! I mam ważną sprawę błagam zobaczcie tą notkę, jest to moja notka i chcę wiedzieć co o tym sądzicie. c; http://i-wszystko-staje-sie-mozliwe.blogspot.com/2014/01/cos-o-fankach-one-direction-i-jbiebera.html ~Marta. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamienisz się na brata mój jest be mówi tylko wyzwiska na 1D zamień się <3 -Mrs Styles

      Usuń
    2. Chciałabyś.! :) ~Marta

      Usuń
    3. Nie wiesz jak bardzo ! :) -Mrs Styles

      Usuń
    4. Ojtam nie zapomnij że Directioner to jedna wielka rodzina :) ~Marta

      Usuń
    5. Co tam u mjej siostry i brata <3 -Mrs Styles

      Usuń
  2. O kurwa to jest mega! ♥Kockam twojego bloga.♥

    K

    O

    C

    H

    A

    M


    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne jak zawsze <3 -Mrs Styles

    OdpowiedzUsuń
  4. boskie boskie choć moim zdaniem pierwsze części były o niebo lepsze ale to tylko moje skromne zdanie choć i tak ta też jest fajna a raczej zajebista - Hope

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak dziewczyno to jest boskie chciala bym cie poznac , chciala bym wiedziec co sprawia ze twoje pomysly tak zapadaja w pamiec moze twoja inspiracja jest czerpana z milosci do kogos i chociaz nie wiem tego to wiem ze sie uzaleznilam od tego opowiadania uzaleznilam sie od twojaej wyobrazni bo bez niej juz nie bede taka jak teraz jestem:-)

    OdpowiedzUsuń