DOBRA TO PO KOLEI.. WSTAWIAM DZIŚ BO PO PIERWSZE SZYKUJĘ SIĘ DO SWOJEGO KONCERTU I MAM MASĘ PRÓB, PO DRUGIE MIAŁAM KŁOPOTY Z NETEM BO NA TELEFONIE NIE PISZE SIĘ ZA WYGODNIE A PO TRZECIE MAM TEŻ ŻYCIE PRYWATNE... PISANIE NIE JEST PROSTE.. DOCEŃCIE TO ŻE SIĘ STARAM....
DARCY:
Obudzilam sie rano. Cala obolała,ale nikt nie czekal na mnie z żadnym biczem ani kajdankami w rękach. Poczułam ten zapach,który rozpoznać mogę wszędzie . Mój Harry. Siedział przy mnie całą noc. Lekko sie podnioslam i ręką wybadalam gdzie dokładnie sie znajduje. Opierał sie o łóżko. Pogladzilam wierzchem dłoni jego policzek . Był zimny. Zrzucilam z siebie koc i nakrylam na niego. Nie wiem co mi sie stało ale po prostu co rano tak robiłam. Podkulalam nogi pod brodę i kolysalam sie w przód i w tył czekajac az mój pan -tak kazał na siebie mówić a ja byłam jego własnością.. a więc cZekałam aż przyjdzie po to by albo mnie zbić , albo robić że mną te okrutne rzeczy. Nie ufam nikomu. Ufam tylko jemu. Mojemu Harremu. Mimo iż i tak bałam sie jego dotyku, to slumilam w sobie lęk. Uczucie nie zgasło. Nie pamiętam jednak nic z jego wyglądu... Nic prócz zielonego koloru jego fantastycznych oczu... Zawsze gdy zasypialam czułam jego zapach i widziałam jego oczy... Tak bardzo sie trzasł gdy mnie przytulal jakby bal sie mojego dotyku bardziej niz ja. Uslyszalam dźwięk otwierających sie drzwi. Nie... Błagam nikogo obcego...
-hej darcy to ja liam przyszedłem zobaczyć jak sie czujesz
Zblizyl sie a materac sie ugiął.. to znaczy że usiadł i jest blisko... Stanowczo za blisko... Odsunęlam sie ...ale to nic on próbował mnie przytulić . Wydarłam sie i odskoczylam . Harry sie obudził słyszałam to..
-darcy to ja liam twój brat :.( nie pamiętasz mnie ??
Nic nie odpowiedzialam tylko zanioslam sie płaczem. Nie chciałam żeby mnie dotykal . Nic nie chciałam... Szukałam ręką Harrego który szybko znalazł sie obok mnie. Mocno sie w niego wtulilam,a on zaczal mówić mi uspakajajace słowa tak cicho bym tylko ja usłyszała. Liam wybiegł z płaczem. Słyszałam jego przyspieszony krok.
-kotku ja tu jestem nic ci nie grozi
-nie zostawiaj mnie Harry bp jak zostawiasz to on przyjdzie zabierze mnie zbije i zrobi to co zawsze ja nie chce nie zostawiaj mnie !! Ja ci oddam wszystko tylko bądź przy mnie pomagaj mi :.( nie poradze sobie sama nie widze boję sie nawet muchy tylko ciebie sie nie boję .
-cii nie zostawie obiecuje:* opowiedz mi co on ci zrobił..
Zacisnelam powieki i pięści na jego koszulce. Nie powiem mu... Nie .. tp takie krepujace... Wstydzę sie siebie . Jestem brudna.. nigdy więcej nie dam sie dotknąć żadnemu mężczyźnie nigdy więcej.....
HARRY:
Zasnęła wtulona we mnie . Jej pięści były mocno zaciśnięte na cienkim i jeszcze mokrym od łez podkoszulku. Przeszła piekło, a ja przysiągłem sobie że zrobie wszystko żeby jej pomóc. Wszystko. Wziąłem telefon i poszperałem w internecie. Znalazłem tam kilka klinik, ale co z tego skoro wszystkie były w Stanach ?! Nie mieliśmy tyle pieniędzy, chodźbyśmy nie wiem ile pracowali byśmy tego nie uzbierali. Ale to nic stanę na rzęsach żeby jej pomóc i chłopcy z resztą też. Nie przywykli do takiej Darcy. Liama chyba przerosła jej reakcja ale co ja mogę no co ?! Narazie trzeba ją zrozumieć i wspierać żeby znowu odzyskała chodź cień dawnej pewności siebie. Ile bym dał żeby teraz nieśmiało gapiła się na mnie ukradkiem uśmiechając się przy tym a jak tylko odwracałem wzrok od razu udawała że nie patrzy.
Położyłem ją delikatnie na kanapie i poszedłem do chłopaków.
- Jak się trzymacie ?
- Źle...Ona ...
- Tak wiem Liam... Bała się ciebie.. ale to że nie widzi nie daje jej pewności kto koło niej przechodzi. Potrzebuje nas. Jest strasznie płochliwa..
- To dlaczego nie boi się ciebie ?
- Bo zna mój zapach i bicie mojego serca... Znam ją czasem lepiej niż ona sama . A teraz .. Zayn opatrzysz jej te rany ? Z nich leci krew... boję się że może się zrobić jakieś zakarzenie..
- Jasne nic się nie martw śpi ?
- Tak..
- Wstrzyknę jej jeszcze coś na sen w razie czego i wszystkim się zajmę poczekajcie tutaj i tak się już stresuje...
- Jasne jakby coś to wołaj..
ZAYN :
Wszedłem do środka. Spała zaciskając ręce na poduszce. Pewnie wcześniej robiła tak z Harrym.. Taka niewinna i mimo siniaków taka piękna.. Całe szczęście że spała na boku mogłem obejrzeć wszystkie blizny siniaki i rany dokładnie i z każdej strony. Wstrzyknąłem jej dawkę leków uspakajających i usypiających i odkryłem jej koszulkę. Ile tu tego jest.. Na rękach miała cięcia.. Nie mogła przecież próbować... chociaż w sumie to jest i taka możliwość. Biedna kruszynka... Znieczuliłem rany, a niektóre były tak głębokie że musiałem szyć... Na policzku miała wyraźnego siniaka. Pewnie ją uderzył ten skurwiel.. Lekko ucałowałem to miejsce, a na jej śpiącej twarzy dostrzegłem.. Uśmiech ?? Tak to był delikatny uśmiech... Chciałbym żeby dalej się tak uśmiechała żeby zobacz... poczuła jak bardzo ją kochamy.. jak ja... jak ja ją kocham... Nie mogłem się powstrzymać i złożyłem też krótki pocałunek na jej czerwonych poprzygryzanych ustach. Mimo tej goryczy jakieś smakowały przez ostatnie czasy nadal były słodkie tak jak tamtej nocy w klubie. Nakleiłem następne plastry , a na nadgarstki zawinąłem bandaże i pozwoliłem jej spać.. " słodkich snów malutka.."
HARRY:
-I jak ?? Już ?? Nie płakała??
- Spokojnie śpi jak aniołek. Wszystko zrobione. Idź do niej potrzebuje bliskości.
Szybko pobiegłem ułożyłem się obok patrząc na jej bladą twarzyczkę . Myślałem i odnajdywałem w sobie różne myśli składając je w historię Darcy..W końcu odpłynąłem. Zasnąłem ale w śnie jej obraz powracał wyostrzony dwurkotnie. Znów widziałem , ale nie mogłem dotknąć....
OMG fajnie że wykorzystałaś mój pomysł. Imagin super fajnie że wszystko powoli zaczna się układać no chociaż szkoda mi Liama w końcu Darcy to jego siostra. Jak on się musi czuć jak ona się go boi??? Ale mam nadzieję że planujesz happy and.
OdpowiedzUsuńA tak pro po niemusisz się tłumaczyć wiemy że się starasz... nie poprawka bardzo starasz. Wiemy że masz życie prywatne a i tak imaginy są dodawane często i regularnie także nie martw się nikt nie ma pretensji. ;)
OMG !! piękne płakać mi się chce ;( proszę pisz jak najszybciej bo bez ciebie ani twoich rozdziałów nie wytrzymam dłużej :D Szkoda mi Liama no co w końcu Darcy to jego siostra ale przynajmniej dobrze że przynajmniej nie boi się Harrego ;) Ale ona musi odzyskać wzrok nawet mogę zrobić składkę na mojej stronce pt: Zbieramy na wzrok dla Darcy '' haha ;D Plose pisz szybko wiem że jest szkoła i wgl życie prywatne no ale pusz pisz pisz ;D
OdpowiedzUsuńPiękne jak zawsze <3 :) -Pani Styles
OdpowiedzUsuńWspaniały!!!
OdpowiedzUsuńMega kiedy next
OdpowiedzUsuńBoski! Nie mogę się doszekać nexta
OdpowiedzUsuńZajebiście jak zawsze
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że tak późno piszę ale dopiero teraz weszłam na bloga imagin świetny mam nadzieję że szybko uzbiera się 15 komentarzy i dodasz następny rozdział.
OdpowiedzUsuńCO!? Tylko 9 komów ludzie do roboty już! Jmagin świetny!
OdpowiedzUsuńkiedy następny rozdział???
OdpowiedzUsuńCUD MALINA
OdpowiedzUsuńDziewczyno ale ty masz talent zazdro :)
OdpowiedzUsuń.Juz nie moge doczekac sie nastepnego ;)
Cudo pisz dalej
OdpowiedzUsuńGdybym ja tak umiala pisac jak ty to bym juz dawno ksiązke napisala a imagin no mallina ;)
OdpowiedzUsuńJest świetny!! Fajnie by było jakby Darcy opowiedzia harremu co ten pedofil jej robił..
OdpowiedzUsuńPs.kiedy next?
Prześliczny <3
OdpowiedzUsuń