sobota, 16 sierpnia 2014

Zayn cz.6

KOCHANI W OGÓLE NIE JESTEM W NASTROJU ŻEBY PISAĆ ROZDZIAŁ ALE WYWIĄZUJĘ SIĘ ZE SWOJEJ OBIETNICY JEST 20 KOMENTARZY JEST TEŻ SZÓSTA CZĘŚĆ. DZIŚ ZMARŁ MÓJ UKOCHANY PIESEK KUBUŚ ZMARŁ TRAGICZNIE . BYŁO TO MOJE NAJUKOCHAŃSZE ZWIERZĄTKO . BYŁ JEDNYM Z MOICH NAJLEPSZYCH PRZYJACIÓŁ... BĘDĘ ZA TOBĄ TĘSKNIĆ PIESKU...
I JESZCZE KOŃCZĄCA FORMUŁKA 25 KOMENTARZY= 7 CZĘŚĆ..
Usłyszałam że ktoś za mną biegnie.. Błagam nie proszę nie teraz Boże ja na prawdę na to nie zasłużyłam. "biegnij" nakazał ten ciekawy głos w mojej głowie a więc nie miałam nic innego na myśli niż go posłuchać. Zaczęłam biec ile tylko sił w nogach ale mój potencjalny morderca / gwałciciel był szybszy.
- Puść mnie cholerny zboczeńcu!!
Zaczęłam kopać i się wyrywać. Strach mnie paraliżował dosłownie...
- Alex uspokój się to ja Zayn!!!
Spojrzałam na niego a z moich oczu niepohamowanie leciały łzy .. Plus jeszcze metaliczna czerwona ciecz wydobywająca się z moich knykci to mnie tak bardzo bolało... ale ten ból był niczym w porównaniu z tym co działo się w mojej głowie. Tak jak jeszcze kilka dni temu bardzo chciałam tu przylecieć i zacząć nowe życie tak teraz błagam Boga by zabrał mnie z powrotem do mojego małego starego domku..do mojego taty...on nie pozwoliłby mówić na nas takich słów...
- Alex uspokój się już dobrze przecież ja nie zrobię ci krzywdy spój...spójrz na mnie i nie wyrywaj się do cholery no!!
- Zayn puść mnie...proszę ...puść...
- Zbiorę cię do akademika... powinnaś się uspokoić.. wyglądasz okropnie..
Bo grunt to komplementy no nie?! Taa Zayn ty też wyglądasz dziś nadzwyczaj olśniewająco!! Głupi dupek...
- Odwal się co ? Idź do swojej Perrie i pomóż jej zbierać zęby z podłogi.. i wiesz co >? Smutek to jest to co teraz czuję.. a wiesz co to smutek Zayn ? Nie ? To ja ci powiem.. Smutek to najbardziej pojebane z wszystkich uczuć...czyni mnie bezradną...Jest jak otwarte okno wbrew naszej woli- przy nim można tylko dygotać z zimna. Z czasem jednak otwiera się coraz rzadziej i rzadziej aż w końcu stapia się murem...
- Co chcesz przez to powiedzieć?
- Że w cale nie chciałam wywoływać zamieszania ... Nigdy publicznie nie płakałam a ona... a ona zmieniła to jednym kiwnięciem palcem..
- Chodź zabiorę cię do akademika a tam wszystko dokładnie przedyskutujemy..
- A przepraszam o czym my niby mamy dyskutować?
- ojj jest więcej kwestii niż myślisz...
Nie zdążyłam odpowiedzieć bo ten świr przerzucił mnie przez swoje ramię i zaniósł prosto do swojego auta. Atmosfera w środku była przytłaczająca... Żadne z nas nie przewrało panującej wokół ciszy jedynie cicho grające w tle radio a  w nim miłosne ballady.. Kto by pomyślał że taki twardziel jak Malik słucha ckliwych pioseneczek.. Uchylił szybę i odpalił papierosa..ojj ja też miałam ochotę zapalić ale nie zamierzałam go o to poprosić... W końcu dotarliśmy na miejsce. Usiadłam na swoim łóżku i próbowałam owinać moja bluzką swoje poranione ręce.
-Daj zajmę się tym Alex.. strasznie krwawią..nieźle jej przywaliłaś...ale nie dziwię się skoro tak łgała na twój temat pod twoim adresem przy tych wszystkich ludziach.
Och Zayn słodź mi tak dalej skarbie.... Zaraz normalnie jemu też przywale!!!
- Nie kłamała Zayn...
- Zaraz że co ? No nie mów że jesteś jakaś półślepą sierotą bez domu kasy i perspektryw na przyszłość...zaaraz... to  dlatego nie chciiałaś iść do klubu tak ??
 Spuściłam głowę wstałam i zaczęłam kierować się do drzwi nikt więcej nie zobaczy moich łez...Trzasnęłam drzwiami i wzięłam standardowo swoją spraną i wytartą starą torbę z której po drodze wyjęłam telefon..
- h..halo?? Niall ?? Niall czy mógłbyśdo mnie przyjechać błagam Niall jesteś moim jedynym przyjacielem nie radzę sobie Niall proszę..
Łkałam płaczliwym szlochem. Trzęsłam się ze strachu i zimna. Byłam w rozsypce.. Nikt mnie w całym moim życiu tak nie upokorzył..
- Tori skarbie powiedz mi gdzie jesteś?!
Tak właśnie nazywał mnie Niall byłam jego Tori ..takie przezwisko zarezerwowane tylko i wyłącznie dla niego.
- Nie wiem Niall..
Rozejrzałam się dookoła . Nie znałam Londynu a biegnąc w totalnym amoku całkowicie straciłam orientację w terenie.
- Tori opisz mi miejsce gdzie się znajdujesz jestem w Londynie załatwiam tu sobie pracę opisz mi co widzisz może jakoś cię znajdę
- Jestem.. jestem w jakimś parku widać stąd London Eye nie biegłam długo więc muszę być gdzieś w okolicach akademika .. Niall proszę znajdź mnie zabierz mnie stąd...
Siedziałam na trawie z telefonem w ręce i podkulonymi kolanami kołysząc się w przód i w tył..płacząc jak małe bezbronne dziecko i tzrzęsąc się ze strachu i bezradności.
- Kochanie odwróć się..
Odwróciłam się a za mną stał Niall ze smutną twarzyczką rzuciłam mu się na szyję i chodź myślałam że bardziej się
nie da wybuchłam niepochamowanym szlochem.
- Cii Tori jestem przy tobie .. Musisz mi opowiedzieć co się stało skarbie a potem zabiorę cię do siebie .. Juz dobrze jestem przy tobie.
Opowiedziałam mu o wszystkim wtulona w jego ciepłe serduszko . Z każdym słowem jego uścisk stawał się ciaśniejszy. CZułam od niego troskę i współczucie i coś jeszcze ale nie umiałam nazwać tego uczucia..
- Chodź skarbie zabierzemy twoje rzeczy z tego pieprzonego akademika od dziś zostajesz ze mną nie puszczę cię w to środowisko głupich psychopatów.
Złapał mnie za rękę i poszliśmy. na moim łóżku siedział Zayn. Kiedy mnie zobaczył od razu zerwał się na równe nogi.
- Alex ja.. ja przepraszam..

26 komentarzy:

  1. Jak zwykle świetny:* życzę weny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przykro mi z powodu psa... Moj tez ostatnio odszedl pogryziony przez innego wiekszego . Wiem co czujesz i ci wspolczuje. Trzymaj sie :( pozdrawiam klaudia

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi przykro z powodu Twojego psiaka :( i to naprawdę miło z Twojej strony, że mimo to dodałaś kolejny rozdział :) Ta część jest świetna, nie spodziewałam się, że Niall się tu pojawi... Jednak mam nadzieję, że Zayn się ogarnie i ona będzie właśnie z nim ;) Wiem, że się powtarzam, ale bardzo proszę, komentujcie... Trzymaj się. Pozdrawiam i do następnego <3

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny czekam na next :>

    OdpowiedzUsuń
  5. omg ^^
    jestem ciekawy reakcji zayna na widok nialla

    OdpowiedzUsuń
  6. jpr genialny :>
    pewnie zayn zakocha sie w alex a niall pewnie też jest już w niej zakochany xd

    OdpowiedzUsuń
  7. Yay ^^ zayn sie chyba już w niej zakochał :p omg
    daj szybko nexta pls

    OdpowiedzUsuń
  8. O jezuuu *u* Czekam na następną część. Świetnie piszesz. <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudo! Czekam na następny! Pytam się jak Zayn mógł się tak zachować. To było chamskie. Ciesze się też z tego że pojawił się Niall. On jest taki uroczy. Alex powinna być z blondynkiem. ;))

    OdpowiedzUsuń
  10. przykro mi z powodu pieska, wiem jak sie czujesz. rok temu moja Nuka rano zaczęła wyc i szczekać... od dłuższego czasu miała przepuklinę na brzuchu-tak myśleliśmy ... tata tego dnia pojechał z nią do weterynarza. okazało sie ża miała raka ;( tu został tylko zastrzk z uśpieniem :'(:'(:'(

    a co do rozdziału- świetny jak zawsze<3

    OdpowiedzUsuń
  11. Piengny *-* szybko next ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny rozdział ;) Już nie mogę się doczekać nexta :-* Przykro mi z powodu Twojego psiaka :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Meeeeega *.* czekam na nexta <3

    OdpowiedzUsuń
  14. cudo cudo cudo *.* super że wkręciłaś w to Nialla :* czekam na next<3

    OdpowiedzUsuń
  15. a co z drugą blogerką??? dawno sie nie pokazywała... świetny rozdział:*

    OdpowiedzUsuń
  16. super czekam na next *-:

    OdpowiedzUsuń
  17. świetnie piszesz:* szkoda mi twojego pieska, jak to rasa???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie jakiej rasy był twój psiak? świetna część :*

      Usuń
  18. uwielbiam tego bloga <3 przykro mi z powodu pieska :-\

    OdpowiedzUsuń
  19. Biedny Kubuś polubiłam go ostatnio ;( a rozdział super dawaj następny :*:*

    OdpowiedzUsuń